Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa w listopadzie 2016 roku powołało zespół do opracowania nowelizacji ustawy o publicznym transporcie zbiorowym. Efektem prac zespołu jest projekt ustawy o zmianie ustawy o publicznym transporcie zbiorowym z dnia 1 czerwca 2017 roku. Jest to kolejny projekt nowelizujący regulacje prawne dotyczące przewozów pasażerskich w transporcie drogowym, który w ciągu ostatniego roku został opracowany pod nadzorem Ministra Infrastruktury i Budownictwa.

Projekt, jeżeli wejdzie w życie w zaproponowanej postaci, wprowadzi dość istotne zmiany zarówno z punktu widzenia przedsiębiorcy świadczącego usługi przewozowe, jak i samorządów.

Zmiany od 2018 roku

Warto przypomnieć, że początkowo od 1 stycznia 2017 roku planowano rewolucję na rynku przewozów drogowych, w tym w zakresie zasad wypłacania przewoźnikom rekompensaty za stosowanie ulg ustawowych. Na kilka miesięcy przed planowanym terminem, wejście w życie ustawy zostało przesunięte na 1 stycznia 2018 roku, dzięki czemu Ministerstwo zyskało czas na opracowanie nowej, w założeniu lepszej, nowelizacji. Decyzja ta podyktowana była negatywną oceną zaproponowanych zmian przez środowisko przewoźników. Od tamtego czasu pojawiło się kilka projektów nowelizacji ustawy o publicznym transporcie zbiorowym.

Zmiany raczej pewne

Opublikowany projekt z dnia 1 czerwca 2017 roku, najaktualniejszy, ma być sygnowany jako rządowy, co oznacza, że projekt ustawy zmieniający obecną ustawę o publicznym transporcie zbiorowym ma duże szanse na wejście w życie. Zmianie może ulec ewentualnie ostateczny jej kształt, chociaż i w tym zakresie nie należałoby upatrywać przełomów. Obecnie zakończył się etap uzgodnień wewnątrzresortowych, z terminem zgłaszania uwag do dnia 12 czerwca 2017 roku.

Założenia projektu nowelizującego transport publiczny

Główne założenia projektu są następujące:

  1. ograniczenie do niezbędnego minimum zakresu planów transportowych;
  2. wprowadzenie obowiązku opracowywania planów transportowych dla wszystkich jednostek samorządu terytorialnego;
  3. ujęcie w planach transportowych pakietów linii komunikacyjnych składających się z co najmniej jednej linii o dużym potoku pasażerskim i co najmniej jednej linii o małym potoku pasażerskim, rozłożonych równomiernie pomiędzy poszczególne pakiety;
  4. ustalenie górnej granicy wielkości pakietu linii komunikacyjnych (80 000 wozokilometrów miesięcznie);
  5. wprowadzenie kryteriów, które będzie musiał spełnić przedsiębiorca, aby mogło być mu udzielone zamówienie publiczne na wykonywanie publicznego transportu zbiorowego, w tym dodatkowe kryteria dla umożliwienia złożenia oferty w pierwszym zamówieniu po wejściu w życie nowelizacji;
  6. skrócenie czasu, na który mogą być zawierane umowy o świadczenie usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego w transporcie drogowym z 10 do 5 lat;
  7. ograniczenie możliwości wykonywania przewozów realizowanych na podstawie potwierdzenia zgłoszenia przewozu wyłącznie do linii międzywojewódzkich (przewoźnicy na liniach gminnych, powiatowych i wojewódzkich nie będą więc mogli swobodnie wykonywać działalności, ale przewozy na takich liniach będą musiały im zostać zlecone przez samorządy;
  8. stworzenie warunków do stosowania przez wszystkich przewoźników biletów ulgowych.

Zmiany wejdą w życie już w sierpniu?

Kolejnym zagadnieniem, które wzbudza wątpliwości jest przewidywany szybki termin wejścia w życie planowanych zmian. Niezależnie bowiem od tego, kiedy zmiany zostaną ostatecznie uchwalone, czas na dostosowanie się będzie bardzo krótki, bowiem w mocy sią przepisy, które odmiennie regulują te kwestie od dnia 1 stycznia 2018 roku.

Propozycja szybkiego wejścia w życie proponowanej nowelizacji (pierwotnie 1,5 miesiąca od zakończenia dwutygodniowego okresu uzgodnień) wzbudza uzasadnione wątpliwości, zwłaszcza iż część rozwiązań w praktyce odbiegać może od idei przyświecającej jej pomysłodawcom. Szereg rozwiązań może bowiem prowadzić do umocnienia pozycji monopolistów, znacząco ograniczając potencjalny rozwój konkurencyjności bądź wykluczyć z rynku tych, którzy co prawda działają już na rynku lokalnym, jednak krócej aniżeli 5 lat a dodatkowo nie zdołają uzyskać poparcia organizacji, która pozytywnie zaopiniowałaby udzielenie im zamówienia na wykonywanie publicznego transportu zbiorowego. Nowy projekt nowelizacji zdaje się rozwiązywać sygnalizowane poprzednio wątpliwości dotyczące zasad stosowania ulg ustawowych, generując jednocześnie nowe zastrzeżenia sięgające ograniczeń swobód działalności i konkurencyjności rynku.

Podsumowanie

Planowane zmiany już w tej chwili budzą wiele negatywnych emocji. Oprócz pozytywnie ocenianej zmiany dotyczącej rozszerzenia stosowania ulg ustawowych oraz zmiany w opłatach za korzystanie z przystanków na terenie dworca, która będzie pobierana jednorazowo za wjazd a nie jak dotychczas każdorazowo za zatrzymanie pojazdu, co może prowadzić do zminimalizowania kosztów przewoźników – część rozwiązań budzi wiele wątpliwości. Obawy dotyczą przede wszystkim nierentownych kursów wynikających z przymusowego świadczenia usług przez operatora na liniach tzw. małego potoku pasażerskiego. Dodatkowo, przewoźnicy obawiają się, że nie będą w stanie sprostać dodatkowym wymaganiom jakie nakłada na nich ustawodawca, np. okazanie się pozytywną opinią organizacji o zasięgu ogólnopolskim zrzeszającej przedsiębiorców zajmujących się wykonywaniem krajowego transportu drogowego w zakresie przewozu osób autobusami – której brak stanowi przesłankę negatywną do zawarcia umowy na świadczenie usług z zakresu publicznego transportu zbiorowego. Nowelizacja niesie ze sobą również wiele obaw związanych z ryzykiem naruszenia zasad konkurencyjności przy wyborze podmiotów do obsługi pakietów linii komunikacyjnych, a to wobec regulacji stawiających w pozycji uprzywilejowanej przewoźników, którzy w danym regionie świadczą usługi od co najmniej 5 lat.