Komornik prowadząc egzekucję przeciwko dłużnikowi, działa na podstawie tzw. tytułu wykonawczego. Jest nim najczęściej prawomocny wyrok lub nakaz zapłaty. Tytuł taki opiewa na określoną kwotę pieniężną, na którą zwykle składa się należność główna wraz z odsetkami, a także przyznane koszty sądowe. Wszystkie te sumy egzekwowane są przez komornika, chyba że wierzyciel we wniosku egzekucyjnym wyraźnie zastrzeże, że wnosi o wyegzekwowanie jedynie części należności.
Należy pamiętać, że wraz z egzekwowanym świadczeniem wynikającym z tytułu wykonawczego, komornik może ściągnąć od dłużnika także inne należności. W pierwszej kolejności będą nimi tzw. opłaty stosunkowe, stanowiące de facto wynagrodzenie komornika. Ich wysokość określona jest szczegółowo w art. 49 ust. 1 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji. Zasadnicza wysokość takiej opłaty to 15% wartości wyegzekwowanego świadczenia (nie mniej jednak niż 1/10 i nie więcej niż 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego). W przypadku egzekucji prowadzonej z rachunku bankowego dłużnika, wynagrodzenia za pracę lub świadczenia z ubezpieczenia społecznego opłata ta wynosi 8% wartości wyegzekwowanego świadczenia (nie mniej jednak niż 1/20 i nie więcej niż 20-krotność przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego). Należy dodać, że zgodnie z art. 46 ust. 1 przywołanej ustawy podstawą do wyliczenia ww. opłat jest łączna kwota egzekucji, a zatem dochodzona przez wierzyciela kwota główna, odsetki i koszty razem wzięte. Komornik ściąga opłatę od dłużnika proporcjonalnie do wysokości wyegzekwowanego świadczenia.
Poza opłatami stosunkowymi komornik może pobrać od dłużnika także określone sumy stanowiące zwrot poniesionych wydatków gotówkowych. Wydatki te wymienione są enumeratywnie w art. 39 ust. 2 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji. Są nimi w szczególności: należności biegłych, koszty ogłoszeń w pismach, koszty transportu specjalistycznego, przejazdu poza miejscowość, która jest siedzibą komornika, koszty uzyskiwania informacji niezbędnych do prowadzenia postępowania egzekucyjnego, czy też koszty doręczenia korespondencji. Istotnym jest, że jeszcze przed podjęciem danej czynności, z którą związane są wydatki, komornik może na ich pokrycie żądać zaliczki od wierzyciela lub uczestnika postępowania, który wniósł o dokonanie takiej czynności. Co więcej, komornik może uzależnić wykonanie takiej czynności, od uprzedniej zapłaty zaliczki. W razie jej uiszczenia komornik dokonuje danej czynności i ściąga kwotę wydatku od dłużnika (zwracając ją ostatecznie wierzycielowi).
Poza wyżej wymienionymi należnościami, komornik może ściągnąć od dłużnika także koszty zastępstwa procesowego należne wierzycielowi w postępowaniu egzekucyjnym, o ile wierzyciela reprezentuje profesjonalny pełnomocnik (radca prawny albo adwokat).
Jak widać, kwoty pieniężne podlagające egzekucji, to nie tylko sumy wskazane w tytule wykonawczym, lecz także szereg innych należności, o różnorakim rodzajowo charakterze.
Omawiając kwestię wydatków ponoszonych przez komornika wspomnieć należy także o obowiązku uiszczania przez niego opłat na rzecz określonych podmiotów, od których pozyskuje on informację na potrzeby egzekucji. Zgodnie z art. 2 ust. 5 przywołanej ustawy szereg instytucji (m.in. organy administracji publicznej, urzędy skarbowe, organy rentowe, banki, organy spółdzielni mieszkaniowych, zarządy wspólnot mieszkaniowych) zobowiązane są udzielać komornikowi informacji niezbędnych do prawidłowego prowadzenia postępowania, w szczególności dotyczących stanu majątkowego dłużnika. Zgodnie natomiast z art. 2 ust. 9 tego ustawy, za udzielenie wyżej wspomnianych informacji komornik uiszcza opłatę na wezwanie takiego podmiotu. Z treści powyższej regulacji wynika zatem wprost, że przekazanie przez daną instytucję informacji komornikowi, jakkolwiek obowiązkowe, nie jest nieodpłatne. Istotnym jest jednak, że przepisy nie określają pojęcia opłaty za udzielenie informacji, nie wskazują także, w jakiej wysokości się ona należy. Nie istnieje tym samym podstawa prawna, aby wysokość takiej opłaty ustalana była arbitralnie przez podmiot, który udzielił informacji.
Warto podkreślić, że ustawa posługuje się terminem „opłata”, nie zaś „wynagrodzenie”. W tym kontekście trzeba przyjąć, że opłata taka ma zatem wyłącznie rekompensować koszty poniesione na udzielenie informacji. Kosztami tymi są zwykle koszty korespondencji pocztowej (znaczek, koperta, opłata za nadanie listu poleconego). Jak się wydaje nie ma przeszkód, aby dochodzić od komornika także kosztów związanych z pracą danej osoby, która przygotowała informację, np. pracownika zatrudnionego w spółdzielni mieszkaniowej. W takim wypadku warunkiem koniecznym jest jednak wykazanie, że taki koszt faktycznie został poniesiony. W omawianym przykładzie, jeżeli pracownik, który sporządził daną informację wykonał tę czynność w ramach swoich normalnych obowiązków pracowniczych, to zwrot kosztów od komornika się nie należy. Spółdzielnia mieszkaniowa nie poniosła bowiem dodatkowego wydatku w związku z tą właśnie czynnością pracownika. Na koniec dodać należy, że jeżeli komornik wezwany do uiszczenia opłaty odmawia jej zapłaty w całości lub części, istnieje możliwość złożenia środka odwoławczego w postaci tzw. skargi na czynność komornika.