Przepisy procedury cywilnej określające zasady skuteczności doręczeń pism sądowych dla osób fizycznych mają nader istotne znaczenie procesowe. Od prawidłowości doręczeń uzależniona jest bowiem możliwość wystąpienia wielu zdarzeń procesowych.

Najogólniej rzecz ujmując doręczenie polega na zgodnym z przepisami prawa umożliwieniu adresatowi korespondencji zapoznania się z jej treścią. Kodeks postępowania cywilnego różnie normuje kwestię doręczeń, biorąc pod uwagę kategorię odbiorcy oraz miejsce doręczenia.

Zasadą jest, iż osobom fizycznym doręczeń dokonuje się poprzez wręczenie im pisma osobiście w mieszkaniu, miejscu pracy lub tam, gdzie się adresata zastanie (tzw. doręczenie właściwe). Ze względu na to, że doręczenie pisma do rąk własnych z różnych przyczyn nie zawsze jest możliwe, ustawodawca przewiduje możliwość tzw. doręczenia zastępczego, dokonywanego do rąk innej niż adresat osoby. Polega ono na tym, iż w sytuacji gdy doręczający nie zastanie adresata w mieszkaniu, może doręczyć pismo sądowe dorosłemu domownikowi, a gdyby go nie było – administracji domu, dozorcy domu lub właściwemu organowi gminy, jeśli podmioty te nie są przeciwnikami adresata w sprawie i podjęły się oddania pisma. Wspomniana reguła znajduje zastosowanie wyłącznie do adresatów będących osobami fizycznymi.

Spośród katalogu wymienionych powyżej osób najdonioślejsze znaczenie praktyczne odgrywa „dorosły domownik”. Domownikiem w rozumieniu art. 138 k.p.c. jest osoba pozostającą z adresatem pisma we wspólnym gospodarstwie domowym. Nie jest przy tym wymagane, aby osoba ta była upoważniona przez adresata do odbioru korespondencji. W doktrynie i orzecznictwie został wyrażony pogląd stwierdzający, iż dorosły domownik, któremu można doręczyć pismo w trybie doręczenia zastępczego, to osoba niekoniecznie pełnoletnia, ale taka, która w swoim wieku osiągnęła odpowiedni rozwój fizyczny i psychiczny, a nade wszystko swoim zachowaniem na zewnątrz prezentuje dojrzałość właściwą osobie pełnoletniej. Z taką interpretacją określenia „dorosły” trudno się jednak zgodzić, albowiem brak jest jakichkolwiek przesłanek (prawnych i faktycznych), aby w wypadku doręczeń sądowych na doręczającego (z reguły listonosza) był nałożony obowiązek dokonywania oceny stanu rozwoju fizycznego i intelektualnego domownika. Uzależnienie prawidłowego doręczenia od okoliczności tak ocennej i niejednoznacznej jaką jest osiągnięcie „dojrzałości właściwej osobie pełnoletniej” jest tym bardziej nieuzasadnione ze względu na doniosłe skutki związane z doręczeniem. Dlatego słusznym wydaje się zapatrywanie, zgodnie z którym „dorosły” w rozumieniu art. 138 § 1 k.p.c. oznacza osobę pełnoletnią.

Określając prawne konsekwencje odbioru korespondencji przez domownika będącego osobą niepełnoletnią należy rozróżnić dwie sytuacje. Pierwsza dotyczy przypadku, gdy domownik w rzeczywistości nie oddał pisma adresatowi, wówczas – zważywszy na brak realnej możliwości zapoznania się przez adresata z treścią korespondencji – oczywiście nie może być mowy o skutecznym doręczeniu. Drugi przypadek odnosi się natomiast do sytuacji, w której domownik faktycznie przekazał pismo adresatowi i ten zapoznał się z jego treścią. Wtedy  uznać należy, iż doszło do wprawdzie wadliwego, aczkolwiek skutecznego doręczenia, co w efekcie pozbawia adresata możliwości kwestionowania prawidłowości doręczenia.

W kontekście powyższego wskazać również należy, iż pokwitowanie odbioru przesyłki przez osobę, która nigdy nie była domownikiem adresata nie wywołuje skutków prawnych, które ustawa wiąże z doręczeniem pisma. Nie można także zapominać, iż niedopuszczalnym jest doręczenie pisma domownikowi w innym miejscu, niż miejsce zamieszkania adresata (np. w miejscu pracy domownika lub tam, gdzie się go zastanie). W związku z powyższym wydanie przez pracownika poczty w placówce pocztowej przesyłki innej osobie niż adresat jest nieprawidłowe i nie wywołuje skutków prawnych w postaci doręczenia.

Pamiętać należy, iż zastosowanie powyższego trybu wymaga każdorazowo łącznego spełnienia dwóch warunków. Po pierwsze, osoby wymienione w art. 138 § 1 k.p.c. muszą podjąć się doręczenia pisma adresatowi, i po drugie nie mogą być równocześnie jego przeciwnikami (lub uczestnikami w postępowaniu nieprocesowym). Słusznie postuluje się, iż wyłączenie możliwości dokonania doręczenia do rąk przeciwników adresata powinno być dokonane przez przewodniczącego sądu przy sporządzaniu zarządzenia dotyczącego doręczeń (np. wskazanie kręgu osób nieuprawnionych do odbioru korespondencji i nakazanie pracownikowi sekretariatu sądu umieszczenie na adresowej stronie przesyłki stosowanej informacji dla doręczającego o niedopuszczalności jej doręczenia oznaczonym osobom, bądź też skierowanie w tym przedmiocie pisma przewodniego do wskazanej placówki pocztowej).

Ustawodawca przewidział także inną postać doręczenia zastępczego, tj. doręczenie pisma w miejscu pracy adresata osobie upoważnionej do odbioru pism (por. 138 § 2 k.p.c.). Inaczej niż w przypadku domownika, w tym wypadku warunkiem skuteczności doręczenia jest upoważnienie do odbioru pism. Przyjmuje się, iż w braku udzielenia przez adresata upoważnienia komu innemu osobą upoważnioną do odbioru pism w miejscu jego pracy jest osoba, która upoważniona jest do odbioru pism skierowanych do zakładu pracy.

Istota przepisów art. 138 k.p.c. przejawia się we wprowadzeniu domniemania prawidłowości doręczenia nakazującego przyjmować, że pismo dotarło do rąk adresata. Konsekwencją takiej konstrukcji prawnej jest nakaz traktowania daty doręczenia pisma domownikowi (lub innym podmiotom wskazanym w art. 138 k.p.c.) jako daty doręczenia adresatowi, co ma niebagatelne znaczenie przy obliczaniu terminów procesowych (np. do wniesienia apelacji). Powyższe domniemanie może zostać jednak przez adresata obalone. Jego wzruszenie może nastąpić wyłącznie w przypadku łącznego wykazania dwóch warunków: braku spełnienia przesłanek do zastosowania trybu zastępczego oraz braku faktycznego otrzymania przesyłki przez adresata. Z taką sytuacją możemy mieć do czynienia między innymi w przypadku doręczenia pisma innemu podmiotowi niż określony w art. 138 k.p.c. (np. sąsiadowi) albo podmiotowi będącemu przeciwnikiem adresata bądź w innym miejscu niż miejsce jego zamieszkania, a ponadto gdy takie uchybienie skutkowało nieotrzymaniem pisma przez adresata. Jeśli jednak, mimo nieprawidłowości w zastosowaniu powyższych przepisów adresat pismo otrzymał i miał możliwość zapoznania się z jego treścią, wówczas uznać należy, że doręczenie było skuteczne.

Jak przedstawiono powyżej instytucja doręczenia zastępczego ma fundamentalne znaczenie w procedurze cywilnej, w szczególności dla rozpoczęcia biegu terminów. Należy bowiem stwierdzić, iż wadliwość doręczenia nie prowadzi do otwarcia biegu terminu, albowiem jego początek jest uzależniony od prawidłowego doręczenia, a w konsekwencji niezbędnym staje się ponowne wszczęcie procedury doręczenia. Przykładowo – wadliwe doręczenie pozwanemu nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym nie będzie skutkować otwarciem biegu dwutygodniowego terminu do wniesienia sprzeciwu, który zacznie w takim wypadku biec dopiero od dnia faktycznego dotarcia do pozwanego odpisu nakazu, powodując tym samym znaczne odsunięcie w czasie wydania przez sąd ostatecznego rozstrzygnięcia.