Pozwany w postępowaniu sądowym ma kilka sposobów obrony przed żądaniem pozwu. Jednym z nich jest skorzystanie z zarzutu potrącenia. Istota zarzutu potrącenia polega na żądaniu oddalenia powództwa w całości lub w części z powołaniem się na okoliczność, że roszczenie objęte żądaniem pozwu wygasło wskutek potrącenia. W praktyce zdarza się, że pozwani nie chcą podnosić zarzutu potrącenia, ponieważ obawiają się, że potwierdzą w ten sposób zasadność roszczenia strony powodowej. Jednym ze stosowanych rozwiązań jest podniesienie zarzutu potrącenia jako zarzutu „ewentualnego”, tj. podnoszonego dopiero na wypadek, gdyby sąd uznał żądanie powoda za zasadne.  Przed sformułowaniem zarzutu przedawnienia w taki sposób warto jednak wziąć pod uwagę kilka istotnych praktycznych problemów, jakie mogą być z tym związane.

Zarzut potrącenia a uznanie powództwa

W doktrynie i orzecznictwie przez pewien okres przyjmowało się, że podniesienie zarzutu potrącenia jako zarzutu ewentualnego sprowadza się do uznania powództwa. Pogląd ten należy jednak uznać za nieprawidłowy. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 listopada 2011 roku, w sprawie o sygn. akt II CSK 70/11, słusznie zwrócił uwagę, że nie dochodzi do uznania powództwa, jeżeli pozwany w toku postępowania potrąca wierzytelność tylko na wypadek gdyby objęta żądaniem pozwu wierzytelność, którą kwestionuje została uznana przez sąd za uzasadnioną.

Warto przy tym dodać, że w sytuacji, gdy pozwany wskaże że podnosi zarzut potrącenia tylko na wypadek gdyby objęta żądaniem pozwu wierzytelność, którą pozwany kwestionuje, została uznana przez sąd za uzasadnioną, to okoliczność ta nie stanowi zakazanego potrącenia pod warunkiem. Potwierdza to między innymi stanowisko wyrażone przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 29 grudnia 2014 roku, w sprawie o sygn. akt I ACa 168/14.

W takiej sytuacji, gdy pozwany zgłosi zarzut potrącenia jako zarzut ewentualny, to sąd rozpoznający sprawę będzie badał ten zarzut dopiero w momencie, kiedy uzna wierzytelność powoda za zasadną.

Zarzut potrącenia a uznanie długu wobec powoda

Co prawda podniesienie ewentualnego zarzutu potrącenia nie stanowi uznania powództwa, to jednak w orzecznictwie nie zostało jeszcze przesądzone w sposób definitywny, czy poniesienie takiego zarzutu sprowadza się do uznania wierzytelności powoda za zasadną. Przykładowo, Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 7 listopada 2017 roku, w sprawie o sygn. akt I ACa 306/17 wskazał, że podniesienie ewentualnego zarzutu potrącenia sprowadza się do uznania wierzytelności powoda. Odmienne stanowisko, w mojej ocenie słuszne, zajął Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 8 listopada 2017 roku, w sprawie o sygn. akt VI ACa 937/16. Sąd ten wskazał, że „Oświadczenie o potrąceniu złożone z zastrzeżeniem, że dokonujący potrącenia kwestionuje istnienie wierzytelności wzajemnej, nie daje podstaw do uznania, że zostało złożone skuteczne oświadczenie woli wywołujące skutek materialnoprawny w postaci wzajemnego umorzenia wierzytelności”. Sąd ten trafnie dostrzegł, że skoro pozwany jedynie z ostrożności podnosi zarzut potrącenia, to nie sposób przyjąć, że uznaje on roszczenie powoda. Pogląd ten akceptowany jest również przez przedstawicieli doktryny (por. m. in. R. Morek [w:] K. Osajda (red.) Kodeks cywilny. Komentarz., Lealis/El.).

Należy podkreślić, że powyższe wątpliwości dotyczą wyłącznie ewentualnego zarzutu potrącenia. Bezspornym jest bowiem, że w przypadku gdy pozwany podnosi zarzut potrącenia, który nie ma charakteru ewentualnego, to dochodzi do uznania długu.

Zarzut potrącenia a przedawnienie roszczenia pozwanego

W orzecznictwie przez długi czas nie było jasne, czy podniesienie przez pozwanego zarzutu potrącenia przerywa bieg przedawnienia jego roszczenia. Kwestia ta została jednak rozstrzygnięta przez Sąd Najwyższy, który w uchwale z dnia 19 października 2007 roku w sprawie o sygn. akt III CZP 58/07 wskazał, że „Podniesienie przez pozwanego zarzutu potrącenia przerywa bieg przedawnienia jego roszczenia do wysokości wierzytelności dochodzonej przez powoda”.

Można mieć wątpliwości, czy cytowane stanowisko Sądu Najwyższego znajduje zastosowanie do zarzutu potrącenia podniesionego jako zarzut ewentualny. Kluczowe jest ustalenie, czy podniesienie zarzutu ewentualnego należy potraktować jako czynność przedsięwziętą bezpośrednio w celu zaspokojenia roszczenia, bo tylko w takim razie można by ją uznać za przerywającą bieg przedawnienia (art. 123 § 1 kodeksu cywilnego). Sądy przyjmują raczej, że również ewentualny zarzut potrącenia należy uznać za czynność zmierzającą do zaspokojenia roszczenia. W sytuacji podniesienia takiego zarzutu w świetle treści art. 123 § 1 pkt 1 kodeksu cywilnego nie jest istotna skuteczność przedsięwziętych czynności, a przedawnienie nie biegnie do chwili zakończenia postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2013 roku, sygn. akt II CSK 226/13, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2006 roku, sygn. akt II CSK 202/06).

Należy jednak liczyć się z tym, że jeżeli sąd nie rozpatrzy podniesionego zarzutu potrącenia (uznając np. że wierzytelność dochodzona pozwem nie istnieje), to dochodzenie wierzytelności objętej ewentualnym zarzutem potrącenia będzie musiało nastąpić w odrębnym postępowaniu. W ramach tego dalszego postępowania sąd może dojść do przekonania, że ewentualny zarzut potrącenia nie był czynnością zmierzającą do zaspokojenia roszczenia. Skutkowałoby to oddaleniem powództwa ze względu na przedawnienie. Jest to istotne ryzyko, przed którym można się zabezpieczyć np. poprzez wniesienie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej dotyczącego wierzytelności objętej ewentualnym zarzutem potrącenia.

Podsumowanie

Skorzystanie z ewentualnego zarzutu potrącenia wydaje się być jednym z ciekawszych i bardziej skutecznych sposobów obrony przed żądaniem pozwu. Nie można jednak tracić z pola widzenia opisanych powyżej przykładowych kwestii, które i tak stanowią jedynie wycinek z szerszego katalogu problemów, jakich może nastręczać prawidłowe podniesienie ewentualnego zarzutu potrącenia. Kluczowe wydaje się tutaj szczegółowe rozpoznanie sytuacji prawnej pozwanego (np. analiza, czy bardziej adekwatnym środkiem ochrony jego interesów nie byłoby powództwo wzajemne) oraz precyzyjne sformułowanie zarzutu potrącenia, co niewątpliwie wymaga odpowiednich kwalifikacji i doświadczenia.