Proponowane przez ustawodawcę rozszerzenie katalogu form organizacyjnych w jakich przyszły przedsiębiorca będzie mógł rozpocząć działalność gospodarczą, rejestrując spółkę przy wykorzystaniu wzorca umowy w systemie teleinformatycznym, jest zmianą podyktowaną rosnącym zainteresowaniem tym właśnie sposobem zakładania spółek. Ustawodawca planuje z dniem 1 stycznia 2015 r. wprowadzić zmiany w obowiązujących przepisach prawa, w rezultacie których możliwe będzie zawarcie, przy wykorzystaniu wzorców zamieszczonych w systemie teleinformatycznym, umów dwóch spółek osobowych.

Zgodnie z rządowym projektem założeń do projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks spółek handlowych oraz niektórych innych ustaw, ustawodawca chce wprowadzić do obowiązującego porządku prawnego przepisy umożliwiające zakładanie spółki komandytowej i jawnej przez Internet – na wzór spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, którą można zakładać w ten sposób od początku 2012 roku.

Wydaje się, że nie przypadkowo ustawodawca zdecydował się obok sp. z o.o. wprowadzić do teleinformatycznego systemu rejestracji dwie wyżej wymienione spółki osobowe. Na szczególną uwagę zasługuje forma prawna spółki komandytowej, która staje się obecnie w Polsce coraz popularniejsza ze względu na swoje zalety, takie jak: ograniczona odpowiedzialność komandytariuszy za zobowiązania spółki (do wysokości wpłaconej kwoty komandytowej); brak wymogu posiadania minimalnego kapitału zakładowego; możliwość skorzystania z prostszej, zryczałtowanej formy opodatkowania przez wspólników będących osobami fizycznymi, rozliczenie wspólników będących osobami fizycznymi PIT-em podczas gdy płatnikiem VAT jest spółka; jednokrotne opodatkowanie zysku spółki; możliwość ustanowienia komplementariuszem spółki z o.o. w celu optymalizacji podatkowej. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, spółka komandytowa nie występuje w tzw. formie przejściowej – organizacyjnej, jak w przypadku sp. z o.o. W związku z powyższym, wybierając taką formę prowadzenia działalności gospodarczej dotychczas należało się liczyć z koniecznością długiego oczekiwania na zarejestrowanie spółki w rejestrze przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego. Dopiero po uzyskaniu wpisu spółka taka mogła rozpocząć działalność i być podmiotem praw i obowiązków. Proponowane zmiany przyczynią się do skrócenia czasu rejestracji spółki z kilku tygodni do 24 h, przedsiębiorcom zainteresowanym tą formą organizacyjną pozwoli to na szybsze wejście na rynek i faktyczne rozpoczęcie działalności.

Podobnie jak w przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, cała procedura rejestracyjna spółki komandytowej będzie się mogła odbyć bez udziału notariusza, co znacznie zaoszczędzi czas i konieczne wydatki związane z taksą notarialną. W tradycyjnym modelu umowa spółki komandytowej, zgodnie z art. 106 ksh, powinna być zawarta w formie aktu notarialnego, a jej niezachowanie powoduje bezwzględną nieważność czynności prawnej bez możliwości jej konwalidacji. W przypadku rejestracji spółki komandytowej w systemie teleinformatycznym obostrzenie w postaci wymogu zachowania formy aktu notarialnego zostanie zniesione. Założeniem ustawodawcy jest maksymalne uproszczenie procedury zakładania spółki z wykorzystaniem wzorca umowy. W związku z powyższym proponowany w systemie teleinformatycznym wzorzec umowy spółki komandytowej będzie się ograniczać do najbardziej typowych i jak najmniej skomplikowanych sytuacji. Z tego też powodu, mimo że projekt zmian przewiduje możliwość wnoszenia obok wkładów pieniężnych, niektóre rodzaje wkładów niepieniężnych, to jednak ustawodawca od razu zastrzega że poza zakresem dopuszczalnych wkładów pozostaną te, które wymagają szczególnej formy, lub mają szczególny charakter. Sam wzorzec umowy spółki komandytowej będzie bazować na doświadczeniach związanych ze wzorcem zaproponowanym przez ustawodawcę dla spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Jego konstrukcja zakłada konieczność uzupełnienia w polach opisowych informacji odnośnie firmy i siedziby spółki, przedmiotu jej działalności (zgodnie z obowiązującymi kodami PKD), danych wspólników z oznaczeniem wspólników uprawnionych do reprezentacji, określenia wkładów i sumy komandytowej, a także uczestnictwa wspólników w zysku i stratach. W dalszej części umowa spółki komandytowej będzie skonstruowana na zasadzie wyboru jednej z alternatyw zaproponowanych przez ustawodawcę. Istotnym novum jest natomiast wprowadzenie podpisu elektronicznego, zarówno dla złożenia wniosku do sądu rejestrowego jak i podpisania samej umowy spółki komandytowej. Dotychczasowa praktyka, w przypadku spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, wymagała jedynie by osoby podpisujące dokumenty i wniosek posiadały założone i aktywne konto w systemie, zaś podpisem elektronicznym było podanie indywidualnego loginu i hasła na formularzu składnia wniosku przez każdą z nich. O ile przyjęta forma nie ulegnie zmianie w odniesieniu do spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, o tyle ze względu na większy zakres odpowiedzialności wspólników spółek osobowych, ustawodawca przewiduje przy ich zakładaniu w systemie teleinformatycznym wykorzystanie bezpiecznego podpisu elektronicznego przy pomocy ważnego kwalifikowanego certyfikatu oraz podpisu potwierdzonego profilem zaufanym e-PUAP.

Podobnie jak w przypadku rejestracji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, również przy rejestracji spółki jawnej i komandytowej nie będzie obowiązywać zasada „jednego okienka”. Oznacza to nic innego, jak wyłączenie wymagań wynikających z art. 19 ust. 1-1 b ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym (tj. Dz. U. z 2014 r. poz. 1203), odnośnie obowiązku dołączenia do wniosku rejestracyjnego zgłoszeń do właściwego Urzędu Skarbowego (NIP-2), Głównego Urzędu Statystycznego (RG-1) i ZUS, względnie oświadczenia o niezatrudnianiu pracowników przez spółkę. Wyżej wymienione dokumenty należy złożyć bezpośrednio w odpowiednich urzędach. Paradoksalnie, ominięcie zasady „jednego okienka” przyspiesza samą rejestrację spółki. W tradycyjnym modelu rejestracji spółek prawa handlowego, wprowadzając zasadę jednego okienka założeniem ustawodawcy było ustanowienie procedury ułatwiającej przedsiębiorcy wejście na rynek, w ten sposób, że zamiast składać wymagane przez prawo dokumenty w trzech różnych miejscach wystarczyło złożyć ich komplet w odpowiednim wydziale sądu rejestrowego. Przeniesienie ciężaru rejestracji z podmiotu na sąd okazało się w ostatecznym rozrachunku zgubne, zamiast skracać procedurę zakładania spółki prawa handlowego wydłużyło ją, ustanawiając jedynie centralne miejsce składania wszystkich dokumentów. Należy pamiętać, że sąd rejestrowy jest uprawniony jedynie do badania poprawności wniosku o wpis do rejestru, nie posiada natomiast kompetencji do przeanalizowania prawidłowości wypełnienia dokumentów dodatkowych. Nawet prawidłowo wypełniony wniosek o wpis do rejestru nie daje przedsiębiorcy gwarancji jego uzyskania, jeżeli zapomni on załączyć wymagane na mocy art. 19 b dokumenty. W takim przypadku sąd rejestrowy musi go wpierw wezwać do uzupełnienia braków w zakresie dokumentacji kierowanej za jego pośrednictwem do właściwych organów państwa. Wniosek o wpis podlega rozpoznaniu nie później niż w siedem dni od daty złożenia go w sądzie (art. 20 a ust. 1). Dalej ustawa o KRS przewiduje, że organ rejestrowy ma w ciągu trzech dni od dokonania wpisu, za pomocą poczty, przekazać formularze zgłoszeń właściwym organom celem ich rozpoznania wraz z odpisem postanowienia o wpisie i zaświadczeniem o dokonaniu wpisu. Zgodnie z art. 19 b ust.1a -1b sąd rejestrowy przesyła w pierwszej kolejności dokumenty do Głównego Urzędu Statystycznego, który w ciągu siedmiu dni nadaje numer REGON (art. 43 pkt 4 ustawy z dnia 29 czerwca 1995 r. o statystyce publicznej) i do wskazanego przez przedsiębiorcę naczelnika urzędu skarbowego. Dopiero po uzyskaniu informacji o nadaniu numeru NIP, który w myśl art. 5a ust.3 Ustawy z dnia 13 października 1995 r. o ewidencji i identyfikacji podatników i płatników uzyskuje się niezwłocznie, sąd rejestrowy przesyła dokumenty do właściwej jednostki terenowej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zgłoszenie płatnika składek kończy procedurę rejestracji przedsiębiorcy, który po założeniu rachunku bankowego może rozpocząć prowadzenie działalności gospodarczej.

Kolejną korzystną zmianą zaproponowaną przez ustawodawcę w Projekcie zmian jest obniżenie opłat sądowych od wniosku o wpis spółki zawiązanej przy wykorzystaniu wzorca umowy wygenerowanego w systemie teleinformatycznym. Obecnie opłata od wniosku za pierwszy wpis spółki wynosi 500 zł. Ponieważ z założenia rejestracja spółki w przez Internet jest szybsza i łatwiejsza, a także wymaga mniejszego nakładu pracy sędziów niż przy wnioskach tradycyjnych, ustawodawca uznał za celowe obniżenie opłaty od wniosku o pierwszy wpis spółki do 250 zł. Uiszczenie opłaty rejestracyjnej jak i opłaty w kwocie 100 zł za ogłoszenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym będzie się odbywać za pomocą obowiązującego już systemu eCard. Ponadto, Projekt zmian przewiduje wprowadzenie rozwiązania pozwalającego na jednoczesnym uiszczeniu z wymaganymi opłatami rejestracyjnymi podatku od czynności cywilnoprawnych, z przerzuceniem obowiązku przesłania kwoty podatku do odpowiedniego urzędu skarbowego na sąd rejestrowy.

Ustawodawca dostrzegł również konieczność zrezygnowania z niektórych uregulowanych przepisami prawa obowiązków nakładanych na wspólników, które w swoim pierwotnym założeniu miały zwiększać pewność obrotu gospodarczego, a które w praktyce okazały się przepisami martwymi. I tak, zgodnie z założeniami do projektu zmian, wspólnicy nie będą już musieli składać w sądzie rejestrowym wzorów podpisów, praktyka pokazuje bowiem że nie porównuje się podpisów widniejących pod zgromadzonymi w aktach rejestrowych dokumentami z ich wzorami złożonymi w sądzie.

Proponowane przez ustawodawcę zmiany, maja na celu zachęcić przedsiębiorców do wybierania trybu S24 przy rejestracji spółek jawnych i komandytowych. Zwiększenie informatyzacji całego systemu niewątpliwie wpłynie korzystnie na szybkość całej procedury rejestracji spółki. Znacznie ją również uprości, zwiększając dostęp do rynku dla potencjalnych przedsiębiorców. Pozostaje mieć nadzieję, że 1 stycznia 2015 r., powyższe regulacje wejdą w życie i bez zbędnych komplikacji będzie je można stosować w praktyce.

Na koniec należy podkreślić, że planowane zmiany dotyczą jedynie nowo zawiązywanych spółek i nie znajdą zastosowania w odniesieniu do spółek powstających w wyniku przekształcenia.