Wspólnicy spółki komandytowej i ich liczba

Spółka komandytowa jest spółką osobową, która zgodnie z art. 102 k.s.h. składa się z co najmniej jednego wspólnika posiadającego status komplementariusza i co najmniej jednego będącego komandytariuszem. Komplementariusz to z zasady wspólnik „aktywny” – prowadzący sprawy spółki i reprezentujący ją na zewnątrz, a nadto odpowiadający bez ograniczenia za zobowiązania spółki w ramach tzw. subsydiarnej odpowiedzialności wspólnika. Z kolei komandytariusz to wspólnik „pasywny” – niemający prawa do reprezentowania i (z reguły) prawa do prowadzenia spraw spółki, odpowiadający za jej zobowiązania tylko do wysokości sumy komandytowej. Na powyższym tle rysuje się podstawowa różnica pomiędzy spółkami osobowymi, a kapitałowymi. „Kręgosłupem” pierwszych są wspólnicy, a drugich – kapitał zakładowy, co ma istotne znacznie z perspektywy minimalnej liczby osób, które są niezbędne dla założenia i funkcjonowania spółki. Założyć spółkę kapitałową (tj. spółkę z o.o. lub akcyjną) może nawet jedna osoba (o ile nie jest to jednoosobowa spółka z o.o.). Spółki osobowe natomiast muszą być założone i prowadzone przez co najmniej dwa podmioty. Na przykładzie spółki komandytowej oznacza to, że jeden podmiot nie może łączyć statusu komplementariusza i komandytariusza. Z drugiej strony, nie ma żadnych rygorów co do maksymalnej liczby wspólników spółki komandytowej, tym samym może być ona teoretycznie nieograniczona.

Jednoosobowa spółka kapitałowa jako wspólnik spółki komandytowej

Przepis art. 104 § 1 k.s.h. normuje brzmienie firmy spółki komandytowej, w sytuacji gdy komplementariuszem jest osoba prawna. Treść tego przepisu wskazuje, że ustawodawca dopuścił jako wspólników spółki komandytowej osoby prawne. Komplementariuszem lub komandytariuszem spółki komandytowej mogą więc być przede wszystkim spółki kapitałowe. W kontekście jednoosobowej spółki z o.o. (czyli spółki, w której wszystkie udziały należą do jednego wspólnika) oznacza to między innymi, że komplementariuszem może zostać sama taka spółka, a komandytariuszem – jej jedyny wspólnik. Jeżeli jedynym członkiem zarządu wspomnianej jednoosobowej spółki z o.o. będzie ten wspólnik (np. Jan Kowalski), to de facto spółka komandytowa będzie prowadzona przez jedną osobę (Jana Kowalskiego), posiadającą podwójny status: komandytariusza i członka zarządu jednoosobowej spółki z o.o. (będącej komplementariuszem). Taki układ osobowy nie stanowi naruszenia omówionej wcześniej zasady co najmniej dwuosobowego „składu” spółki komandytowej. Nie można bowiem stawiać znaku równości pomiędzy, np. Janem Kowalskim jako komandytariuszem oraz nim, jako jednym wspólnikiem i członkiem zarządu spółki z o.o. Jan Kowalski, będąc komandytariuszem, działa jako osoba fizyczna we własnym imieniu, natomiast jako członek zarządu – prowadzi i reprezentuje sprawy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, która jest osobnym podmiotem prawa. Wspólników w spółce komandytowej o omawianej konstrukcji jest zatem dwóch: Jan Kowalski jako osoba fizyczna i reprezentowana przez niego spółka z o.o. – osoba prawna.

Odpowiedzialność spółki z o.o. jako komplementariusza spółki komandytowej

Jak wspomniano, modelowo za zobowiązania spółki komandytowej komplementariusz odpowiada całym swoim majątkiem w sposób nieograniczony, a komandytariusz – do wysokości sumy komandytowej, tj. suma komandytowa określa górną granicę odpowiedzialności komandytariusza za zobowiązania spółki. Nie ulega więc wątpliwości, że w przypadku, gdy komplementariuszem zostanie osoba fizyczna lub osoba prawna (np. spółka z o.o.), to zakres ich odpowiedzialności będzie nieograniczony. Pytanie czy i jak za zobowiązania spółki komandytowej będą odpowiadali wspólnicy spółki z o.o., będącej komplementariuszem. Otóż zgodnie z art. 151 § 4 k.s.h. za zobowiązania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie odpowiadają wspólnicy tej spółki, zatem nie odpowiedzą oni za ewentualne długi spółki komandytowej, w której spółka z o.o. uczestniczy jako wspólnik. Ta konstrukcja odpowiedzialności powoduje, że w praktyce wspólnicy spółki z o.o. (komplementariusza) będący jednocześnie komandytariuszami w tej samej spółce komandytowej będą odpowiadali za zobowiązania spółki komandytowej wyłącznie w zakresie sumy komandytowej. Co więcej, jeżeli tacy komandytariusze wniosą do spółki wkład o wartości co najmniej równej sumie komandytowej, to zgodnie z art. 111 k.s.h. w zw. z art. 112 § 1 k.s.h. będą całkowicie zwolnieni od odpowiedzialności osobistej za zobowiązania spółki komandytowej. Oznacza to, że wierzyciele spółki komandytowej będą mogli skierować swoje roszczenia wyłącznie przeciwko spółce z o.o. jako komplementariuszowi. Analogicznie sytuacja będzie się kształtowała w przypadku jednoosobowej spółki z o.o. będącej komplementariuszem spółki komandytowej i jej wspólnika, będącego komandytariuszem.

Firma spółki komandytowej, której komplementariuszem jest spółka z o.o.

Zgodnie z art. 104 § 1 k.s.h. firma spółki komandytowej musi zawierać nazwisko przynajmniej jednego komplementariusza. Zgodnie z art. 104 § 3 k.s.h. jeżeli komplementariuszem jest osoba prawna, firma spółki komandytowej powinna zawierać pełne brzmienie firmy (nazwy) tej osoby prawnej z dodatkowym oznaczeniem „spółka komandytowa”. Na tym tle w praktyce powstał problem, czy korpus firmy spółki komandytowej, której komplementariuszem jest spółka z o.o. musi brzmieć: „Kowalski spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa” czy też można go skrócić do: „Kowalski spółka z o. o. spółka komandytowa” lub „Kowalski sp. z o. o. spółka komandytowa” (skoro co do spółki z ograniczoną odpowiedzialnością można zgodnie z k.s.h. stosować w obrocie skrót „spółka z o.o.” i „sp. z o.o.”).
Przy rejestracji spółki komandytowej wymagane do podania „pełne brzmienie firmy” oznacza, że trzeba wskazać pełną nazwę spółki: „Kowalski spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa”.

Firma spółki komandytowej, której komplementariuszem jest spółka z o.o. – skracanie nazwy komplementariusza

W zakresie skracania firmy komplementariusza w nazwie spółki komandytowej w obrocie, Sąd Apelacyjny w Poznaniu w uzasadnieniu wyroku z dnia 12 października 2016 r. (III AUa 2315/15) stanął na stanowisku, że dopuszczalne było użycie przez organ rentowy w zaskarżonych decyzjach (a także przez Sąd Okręgowy oraz Sąd Apelacyjny w wydanych wyrokach) nazwy spółki Przedsiębiorstwo Handlowo – Usługowe (…) Spółki z ograniczoną odpowiedzialności Spółki komandytowej z zastosowaniem ustawowych skrótów i określenie jej jako Przedsiębiorstwo Handlowo – Usługowe (…) Sp. z o.o. Sp.k. Sąd Apelacyjny powołał się na przepis art. 104 § 2 k.s.h., który dopuszcza używanie w obrocie dla oznaczenia formy prawnej spółki komandytowej skrótu „sp.k.”, oraz na przepis art. 160 § 2 k.s.h., który dopuszcza używanie w obrocie dla oznaczenia formy prawnej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością skrótu „spółka z o.o.” lub „sp. z o.o.”. Sąd Apelacyjny wskazał jednocześnie, że w jego ocenie pojęcie „używania w obrocie” rozumiane jest szeroko i nie dotyczy tylko obrotu handlowego (czyli kontaktów z innymi przedsiębiorcami czy klientami), ale także z urzędami czy sądami. Sąd Apelacyjny powołał się również na praktykę m.in. Sądu Najwyższego, który w swoich orzeczeniach często stosuje ustalone w ustawie skróty dodatkowe oznaczenia określające rodzaj spółki (por.m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2013 r., sygn. III CSK 65/13). Warto jednak wspomnieć, że takie stanowisko nie jest jednolicie podzielane w piśmiennictwie. Niektórzy w szczególności przyjmują, że w przepisach mających zastosowanie do spółki komandytowej (art. 104 § 2 k.s.h.) ustawodawca zezwolił jedynie na skracanie „spółka komandytowa” do „sp.k.”, pozostałe elementy firmy takiej spółki, w tym nazwa komplementariusza – spółki z o.o. – nie powinny być w tej firmie skracane. Według niektórych, możliwość posługiwania się firmą skróconą jedynie „w obrocie” należy ograniczyć jedynie do obrotu gospodarczego sensu stricto, a więc odbywającego się pomiędzy równouprawnionymi uczestnikami (tak: J. Szwaja, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Komentarz KSH, t. I, 2006, s. 612; U. Promińska, w: Włodyka, System PrHandl, t. 2A, 2007, s. 584). W tym rozumieniu, skrótu nie można stosować w relacjach między spółką i np. sądem, czy urzędem.

Reprezentacja i prowadzenie spraw spółki komandytowej, której jednym komplementariuszem jest spółka z o.o.

W spółce komandytowej prawo reprezentacji i prowadzenia spraw spółki przysługuje wyłącznie komplementariuszom, chyba że w tym ostatnim zakresie (co do prowadzenia spraw) umowa spółki stanowi inaczej. Jeżeli komplementariuszem takiej spółki będzie wyłącznie spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, to powyższe uprawnienia będzie de facto wykonywał jej zarząd. Oznacza to, że ewentualne braki w składzie zarządu spółki z o.o. – komplementariusza, będą równoznaczne z niewłaściwą reprezentacją i uniemożliwią prowadzenie spraw spółki komandytowej (por. wyrok SN z dnia 16 czerwca 2016 r., III PK 125/15, Lex).

Wkład komandytariusza będącego wspólnikiem spółki kapitałowej- ograniczenia

W art. 107 § 3 k.s.h. ustawodawca wskazał, że jeżeli komplementariuszem spółki komandytowej jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, zaś komandytariuszem jest wspólnik tej spółki, wkładu komandytariusza do spółki komandytowej nie mogą stanowić jego udziały w tej spółce z ograniczoną odpowiedzialnością. Wskazany zakaz ma chronić spółkę komandytową przed pozornością wkładu wspólnika, który to wkład ma stanowić realny majątek spółki, a w konsekwencji pozwalać również wierzycielom uzyskać zaspokojenie ich należności względem spółki.

Podsumowanie

Spółka komandytowa, której komplementariuszem jest spółka z o.o., a komandytariuszem osoba lub osoby fizyczne (przeważnie wspólnik lub wspólnicy tej spółki z o.o.) stanowi spółkę o szczególnej konstrukcji, w ramach której dochodzi do ograniczenia odpowiedzialności wspomnianych osób fizycznych za prowadzone w tej formie przedsięwzięcie gospodarcze. Jak wspomniano, za zobowiązania spółki komandytowej (poza samą spółką) odpowiada w takim przypadku bez ograniczenia tylko spółka z o.o. – komplementariusz (wspólnicy sp. z o.o. już nie). Odpowiedzialność osób fizycznych, jako komandytariuszy, jest natomiast ograniczona do wysokości sumy komandytowej, która może być ustalona na minimalnym poziomie np. 100 zł. Pomimo, że w świetle przepisów mamy tu do czynienia z co najmniej dwoma odrębnymi podmiotami: komplementariuszem – spółką z o.o. i komandytariuszem – osobą fizyczną, to jednak faktycznie taka jedna osoba fizyczna („prowadząc” jednocześnie jednoosobową spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością – komplementariusza tj. będąc jej jedynym wspólnikiem i jedynym członkiem zarządu) może „sama” prowadzić spółkę komandytową. Opisywana konstrukcja prawna stanowi korzystne rozwiązanie dla osób, które chcą ograniczyć swoją odpowiedzialność. W zakresie zakładania i funkcjonowania spółki komandytowej, o której tu mowa, trzeba jednak dodatkowo pamiętać o sygnalizowanych powyżej problemach związanych reprezentacją i prowadzeniem spraw spółki, firmą oraz wkładami.