Przepis art. 30 § 2 k.s.h. przyznaje uprawnienie do wytoczenia powództwa o pozbawienie wspólnika spółki jawnej prawa do reprezentacji tej spółki. Przesłanką uwzględnienia powództwa przez sąd są „ważne powody”. Co istotne, na mocy art. 103 § 1 k.s.h. wskazany przepis ma odpowiednie zastosowanie do spółki komandytowej z uwagi na brak odrębnych regulacji w tytule II dziale III k.s.h., dotyczącym tejże spółki. Wytaczając powództwo należy pamiętać o zasadach dochodzenia roszczenia, o którym tu mowa w tym m.in. o wymogach co do legitymacji czynnej i biernej, potrzebie udowodnienia materialnoprawnej przesłanki „ważnych powodów” w rozumieniu art. 30 § 2 k.s.h., określeniu sądu właściwego dla rozpoznania sprawy, czy kosztach postępowania. Dodatkowo, należy wziąć pod uwagę możliwość żądania udzielenia zabezpieczenia dochodzonego roszczenia na czas trwania postępowania sądowego poprzez unormowanie stosunków pomiędzy wspólnikami w trakcie trwania procesu (art. 755 § 1 pkt 1 k.p.c.).
Prawo do żądania pozbawienia wspólnika prawa do reprezentacji spółki komandytowej
Spółka komandytowa jest spółką osobową, która zgodnie z art. 102 k.s.h. składa się co najmniej z jednego wspólnika posiadającego status komplementariusza i co najmniej z jednego będącego komandytariuszem. Wedle art. 117 k.s.h. spółkę reprezentują komplementariusze, a komandytariusze nie posiadają takiego prawa, chyba że z zgodnie art. 118 § 1 k.s.h. występują jako pełnomocnicy spółki. Komplementariusze mają także prawo i obowiązek prowadzenia spraw spółki, a nie mają takich kompetencji komandytariusze, chyba że wedle art. 121 § 1 k.s.h. zostaną one im przyznane na mocy umowy spółki komandytowej. W konsekwencji, powództwo z art. 30 § 2 k.s.h. w zw. z art. 103 § 1 k.s.h. o pozbawienie wspólnika prawa reprezentacji spółki będzie dotyczyło co do zasady komplementariuszy. Jeżeli komandytariusz będzie pełnomocnikiem spółki, to pełnomocnictwo będzie można odwołać w zwykły sposób bez konieczności inicjowania drogi sądowej (art. 30 § 2 k.s.h. w zw. z art. 103 § 1 k.s.h.).
Legitymacja procesowa w sprawach o pozbawienie wspólnika prawa do reprezentacji spółki komandytowej
Legitymacja oznacza uprawnienie strony do udziału w postępowaniu. W procesie legitymacja czynna stanowi o uprawnieniu powoda do dochodzenia jego roszczenia, a legitymacja bierna – umożliwia pozwanemu uczestniczenie w procesie po stronie przeciwnej. Na powodzie ciąży obowiązek wykazania obydwu legitymacji procesowych, przy czym na każdym etapie sprawy sąd z urzędu weryfikuje, czy strony postępowania posiadają legitymacje procesowe. Jeżeli jedna z tych legitymacji nie zostanie wykazana, to sąd nie będzie badał dalszych przesłanek zasadności dochodzonego roszczenia i oddali powództwo.
W art. 30 § 2 k.s.h. nie wskazano komu przysługuje legitymacja czynna do wytoczenia powództwa o pozbawienie prawa do reprezentowania spółki. W doktrynie na tle „bliźniaczego” powództwa o odebranie prawa do prowadzenia spraw spółki wyrażono pogląd, że nie ma merytorycznego uzasadnienia dla różnicowania kwestii legitymacji w przypadku powództwa o pozbawienie prawa reprezentowania spółki oraz prawa prowadzenia spraw spółki. Oba uprawnienia należą do kategorii praw korporacyjnych (organizacyjnych) zasadniczo przysługujących każdemu wspólnikowi. Obu praw wspólnik może zostać pozbawiony na mocy postanowień umowy spółki. Powództwo o pozbawienie wspólnika któregokolwiek z tych praw pod względem proceduralnym powinno być traktowane jednolicie. W związku z tym wskazuje się, że z uwagi na okoliczność, że wyrok w przedmiocie pozbawienia wspólnika prawa do reprezentacji powinien wiązać wszystkich wspólników spółki jawnej,, legitymacja procesowa czynna w takiej sprawie przysługuje spółce jawnej (tak np. B. Borowy w: Z. Jara (red.), Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2018, Legalis, uwagi do art. 47 k.s.h.)[1]. Analogicznie należy odnieść się do opisywanego powództwa w spółce komandytowej. W konsekwencji, zgodnie z przedstawionym poglądem z powództwem o pozbawienia wspólnika prawa do reprezentacji powinna wystąpić spółka komandytowa.
„Ważne powody” w sprawie o pozbawienie wspólnika prawa do reprezentacji
Ustawodawca uznał, że „ważne powody” będą stanowiły przesłankę do żądania pozbawienia wspólnika prawa do reprezentacji spółki, lecz kodeks spółek handlowych nie zawiera definicji tego pojęcia. W konsekwencji „ważne powody” należy rozpatrywać w kontekście konkretnego stanu faktycznego. Nie można zatem stworzyć zamkniętego katalogu przesłanek, których zaistnienie niezależnie od sytuacji powinno powodować, iż pozwany wspólnik zostanie pozbawiony prawa do reprezentacji spółki. Ad casum sąd musi stworzyć zobiektywizowany model rzetelnego wspólnika, który będzie punktem odniesienia dla dokonania oceny, czy w konkretnym stanie faktycznym zaistniały „ważne powody” uzasadniające uwzględnienie powództwa. W orzecznictwie przykładowo wymieniono okoliczności, które można zakwalifikować jako „ważne powody”:
- naruszenie obowiązku lojalności wobec spółki,
- uczestnictwo w działaniach i podmiotach konkurencyjnych (w literaturze zakaz działalności konkurencyjnej odnosi się do wszelkich czynności, które można uznać za godzące w interesy spółki, ale tylko takich, które wiążą się z konkurencyjnym współuczestniczeniem ze spółką na rynku),
- nieuczciwe postępowanie lub nierzetelne wykonywania obowiązków przez wspólnika,
- malwersacje finansowe.
W literaturze przyjmuje się, iż ważne powody, o których mowa w art. 30 § 2 k.s.h. mogą stanowić okoliczności zawinione przez wspólnika, jak również niezawinione, w szczególności takie, jak długotrwała choroba. Ważność powodów podlega ocenie sądu. W doktrynie jako ważne powody mogące stanowić podstawę pozbawienia wspólnika prawa reprezentowania spółki wskazano chorobę psychiczną wspólnika, chorobę nieuleczalną, dłuższą nieobecność w kraju (Z. Fenichel, w: Dziurzyński, Fenichel, Honzatko, Komentarz KH, 1994, s. 111; K. Kruczalak, w: Kruczalak, Komentarz KSH, 2001, s. 91).
Ustanie „ważnych powodów” w trakcie procesu
Zgodnie z art. 316 § 1 k.p.c. istnienie „ważnych powodów” do żądania pozbawienia wspólnika prawa do reprezentacji spółki (art. 30 § 2 k.s.h.) należy oceniać według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy (por. wyrok SN z dnia 8 września 2016 r., II CSK 781/15, Lex; orzeczenie zostało wydane na tle powództw z art. 63 § 1 i 2 k.s.h., ale należy uznać, że zachowuje swoją aktualność również w przypadku omawianych przepisów). W konsekwencji, jeżeli zostanie wniesiony pozew w przedmiocie pozbawienia wspólnika prawa do reprezentacji spółki np. z powodu jego przedłużającej się nieobecności w kraju i braku perspektyw powrotu, a w toku postępowania wspólnik powróci i będzie aktywnie uczestniczył w funkcjonowaniu spółki, to sąd najpewniej oddali pozew jako bezzasadny. Na moment wyrokowania nie będzie bowiem zachodziła okoliczność, na którą powoływano się w pozwie, a pozwany komplementariusz (przez obecność w kraju) będzie miał faktyczną możliwość reprezentować dalej spółkę”. Przypomnieć jednak należy, że rozstrzygnięcie sądu będzie uzależnione od indywidualnych okoliczności konkretnej sprawy.
Charakter spraw, właściwość sądu i koszty postępowania
W doktrynie wyrażono pogląd, że sprawa o pozbawienie wspólnika prawa do reprezentacji powinna być uznana za sprawę o charakterze niemajątkowym, tym samym sądem właściwym rzeczowo do rozpoznania sprawy jest zgodnie z art. 17 pkt. 1 k.p.c. sąd okręgowy. Przedstawiony pogląd nie jest jednak pozbawiony wersji przeciwnych. Powództwo należy traktować jako sprawę ze stosunku spółki, co oznacza że sądem właściwym miejscowo zgodnie z art. 40 k.p.c. będzie wyłącznie sąd właściwy dla siedziby spółki, a wedle art. 2 pkt. 2 ustawy z dnia 24 maja 1989 r. o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych sądem właściwym funkcjonalnie będzie wydział gospodarczy. Jeżeli przyjąć, że omawiane powództwo ma charakter niemajątkowy, to ustawa o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nie przewiduje od tego rodzaju spraw opłaty stałej. W konsekwencji od wniesionego pozwu zgodnie z art. 14 u.k.s.c. należy uiścić opłatę podstawową w kwocie 30 zł. Przy założeniu, że sprawa ma jednak charakter majątkowy należałoby, zgodnie z art. 13 ust. 1 u.k.s.c. „wycenić” prawo przysługujące wspólnikowi, co stanowiłoby wartość przedmiotu sporu. W takiej sytuacji opłata wyniosłaby 5% ustalonej wartości przedmiotu sporu, jednak nie mniej niż 30 złotych i nie więcej niż 100 000 zł. Wydaje się, że omawiana sprawa mimo wszystko ma charakter niemajątkowy z uwagi na fakt, że dotyczy ona stricte praw korporacyjnych wspólników, które są związane bezpośrednio z ich osobami, a nie sferą majątkową (w tym zakresie związanie ma charakter tylko pośredni, tj. dopiero skutki podejmowanych decyzji w ramach reprezentacji spółki mają wpływ na interes majątkowy wspólników). W konsekwencji w ocenie autora należałoby zgodnie z art. 14 u.k.s.c. uiścić opłatę podstawową od omawianego pozwu.
Podsumowanie
Z przepisów o spółce komandytowej wynika zasada, że komplementariusze mają prawo i obowiązek reprezentować oraz prowadzić sprawy spółki komandytowej. Jeżeli dochodzi do konfliktów na tym tle, to w pierwszej kolejności wspólnicy powinni poszukać innych metod rozwiązywania sporów aniżeli wytoczenie omówionych powództw. Przede wszystkim dobrze skonstruowana umowa spółki komandytowej może z góry ograniczyć potencjalne źródła konfliktów. Istnieje też możliwość zmiany składu osobowego spółki bez jej rozwiązywania. Nadto nie ma przeszkód, aby na skutek zmiany umowy spółki komplementariusz zmienił swój status i stał się komandytariuszem. Niezależnie od tego można spróbować rozwiązać spory w drodze, np. mediacji. Klasyczna droga sądowa powinna stanowić ostateczne rozwiązanie z uwagi na fakt, że postepowanie sądowe jest czasochłonne, kosztowne i wiąże się z nim ryzyko porażki. Ponadto, jeżeli dojdzie do wytoczenia powództwa o pozbawienie komplementariusza prawa do reprezentacji, to z uwagi na osobisty i nieograniczony charakter odpowiedzialności komplementariuszy, „zagrożony” wyrokiem wspólnik prawdopodobnie wypowie umowę spółki (nie chcąc odpowiadać za długi spółki bez ograniczenia a jednocześnie nie mieć prawa jej reprezentacji). To z może wiązać się z zakończeniem jej istnienia. W konsekwencji przy wyborze określonego rozwiązania trzeba mieć na uwadze skutki podjętej decyzji.